Strona główna->O Dolinie Cybiny

O Dolinie Cybiny

zdjęcie O Dolinie Cybiny

Gdzie ma swoje źródło Cybina?

Przez jakie jeziora przepływa i jak długa jest to rzeka?
Znajdź ikonki w górnym prawym rogu strony, kliknij w nie i dowiedz się więcej z serii filmów o Cybinie!

 

Co wyróżnia Cybinę?

Przyroda doliny Cybiny podobna jest do wielu innych obszarów Wielkopolski. Miejscami przeciętna, gdzie indziej zdegradowana, lecz na szczęście nadal na niektórych obszarach wartościowa. Jej źródła i ujście różnią się otaczającym krajobrazem. Górny bieg wyróżniają głębokie doliny, łąki i lasy, a dolny odcinek kształtuje zabudowa miejska. Cybina rozcina Wielkopolskę równoleżnikowo – płynie ze wschodu na zachód. Łączy się z przełomowym odcinkiem Warty w Poznaniu. Ma to znaczenie dla różnorodności przyrodniczej, ponieważ Warta należy do grona kilku środkowoeuropejskich dużych rzek. Ich doliny wyróżnia występowanie gatunków związanych z rozległymi powodziami. Wzdłuż największych cieków rytm życia ekosystemów zależy od znacznych wahań poziomu wody. Cenne jest również występowanie roślin i zwierząt ciepłolubnych na wygrzanych od strony południowej słonecznych skarpach na brzegu doliny. Różnorodność przyrodnicza Cybiny to przestrzeń współwystępowania organizmów typowych dla dużych rzek, niewielkich nizinnych strumieni oraz nasłonecznionych zboczy.

 

Dawniej była tu puszcza. Jedynie nurt i meandry rzeki pozostawały bezleśne. Żyzne, uwodnione gleby sprzyjały rozwojowi runa, podszytu i wysokich drzew. Czarne ziemie obfitowały w odżywcze substancje. Wiele ziół pokrywało dno lasu. Wśród nich wiosną zakwitały śledziennice, żółte i białe zawilce, pasożytnicze łuskiewniki i różne gatunki dzikich fiołków. W świetlistych lukach wabiły owady storczyki. Najniższe obszary nadrzeczne co jakiś czas zalewały powodzie. Wyspecjalizowane gatunki były na to przygotowane. Zatopienie wytrzymywały wierzby i topole. Wyżej, dalej od rzeki, żyzne lasy porastały zbocza oraz zalane zagłębienia. Panowały tam olsze, jesiony oraz inne gatunki liściaste. Bagienne lasy pachniały dziką czarną porzeczką oraz ziołoroślami. Jeszcze dalej od rzeki dominowały na terenie kraju wielogatunkowe lasy liściaste z bukiem, grabem, lipą, klonem i dębem. Prawdziwą rzadkością były za to sosna i brzoza. Po pradawnej puszczy zostały nieliczne ślady. W Poznaniu zapoznać możecie się z fragmentem runa pobranego z Puszczy Białowieskiej. Wiele tych samych gatunków lasów łęgowych, które tam rosną, odnaleźć można rozsianych na różnych odcinkach Cybiny. Nie dotrwał jednak do naszych czasów żaden wielowiekowy kompleks leśny z tak dużym nagromadzeniem gatunków puszczańskich.

 

Presja człowieka w miastach wpływa na stan przyrody dolin rzecznych. Im większa aglomeracja, tym bardziej zaznacza się różnica między miejskim centrum a obszarami wiejskimi dookoła. Środek metropolii jest bardziej suchy i cieplejszy. Ocalałe przyrodniczo ostoje w miastach bardziej cierpią z powodu wkraczania obcych gatunków, pochodzących z ogrodów i ozdobnych nasadzeń. Jednocześnie to właśnie takie liniowe korytarze przyrody jak dolina Cybiny zachowały niekiedy ostatnie ostoje dzikiej przyrody. W centrum Poznania spotkać możemy organizmy rzadkie w skali całego regionu. Czasem jest to kilka osobników, niekiedy kilkadziesiąt. Obserwujemy niewielkie populacje niedobitków, którzy walczą o przetrwanie w groźnym otoczeniu miejskiego betonu. Przed nami odpowiedzialne zadanie. Zaopiekować się roślinami nadrzecznymi. Dolina Cybiny i Warty może być dla nich jedynym domem. Miarą rozwoju naszego społeczeństwa powinien być też szacunek do dziedzictwa przyrodniczego.

 

Kasztelania Ostrowska, fragmenty tekstu z wystawy “Rośliny Cybiny” w Galerii Śluza

Autor zdjęć: Łukasz Gdak